sobota, 6 lipca 2013

Space Camp - Day 6

Dziś Dzień Księżycowy. Było tyle atrakcji, że nasi Dzielni Reporterzy już dawno poszli spać :)
Dlatego dziś relacja od księżycowej kadry.

Dzień zaczął się jak zwykle od pobudki, rozgrzewki w rytmach disco (dla dziewcząt) i slalom między zaspanymi komarami (dla chłopców). Po śniadaniu kontrola porządków - po raz kolejny porządek na naszej  stacji kosmicznej jest (niemal) bez zarzutu. :D Potem udaliśmy się na prezentację, gdzie dowiedzieliśmy się czym są fazy Księżyca, dlaczego nie zawsze widzimy go w całości (ten kto myśli, że spowodowane jest to cieniem rzucanym przez Ziemię grubo się myli ;-), czemu zawsze widzimy tę samą stronę Księżyca oraz jak stwierdzić czy Księżyc się dopełnia czy cofa.
Następnie poszliśmy w grupach na angielski oraz na tworzenie swojego wysłannika na Księżyc.
























 Gdy księżycowa załoga była już gotowa należało tylko przygotować dla nich należyty Księżyc - co udało nam się (naszym skromnym zdaniem) rewelacyjnie. Relacja z tej wyprawy poniżej:







Potem obiad - twarde mięso i owoce z drzewa bunga-banga oraz pyszne buraczki. Po obiedzie telefon na Ziemię i wyprawa na planetę Sklepus. Potem plaża i księżycowa gra terenowa. Zadania były wymagające i po drodze spotkał nas deszcz meteorów, ale wszyscy bezpiecznie wrócili do ośrodka (niektórzy po 50 przysiadach i karnych 15$ za ryzyko niewykupienia tarczy ochronnej).










Potem starsi astronauci ćwiczyli swój umysł rozwiązując zagadki logiczne, a gdy przyszedł czas na kolację wszyscy obozowicze z radością wtrząchnęli spaghetti (wyglądało jak kosmiczny potwór z Marsa) a potem - dyskoteka z konkursami: zawodami zrobionych wczoraj spinnerów (tu gratulujemy naszej Redakcyjnej Koleżance - Filipina okazała się najlepszą zakręcaczką) oraz quizie wiedzy o kosmosie (w kategoriach: Solar System, the Moon, Songs, Star Wars)!






























Było dużo emocji, więc szybki prysznic i giant leap pod kołderkę!

Dobranoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz