Następnie część osób poszła na angielski, a ci którzy zostali wyruszyli na plażę. Później była zmiana, a po plaży zjedliśmy obiad (stek z kosmity w sosie własnym z nasionami kosmo-stefanoptisa ;). Potem wróciliśmy na plażę żeby dziewczyny zrobiły z chłopaków mokre kreatury, po tej bardzo wciągającej zabawie poszliśmy na podchody, na których podchodziliśmy inną drużynę. Następnie wyruszyliśmy na kolację lecz nie pobyliśmy na niej zbyt długo, gdyż musieliśmy napisać tego bloga…
Filipina - The Spider Queen
Iwo - The Dance King
Zuza - The Princess of beauty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz